poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Ciekawe doświadczenia chemiczne z produktów dostępnych w domu.

1.Lampa Lava
Potrzebne materiały:
woda i skietels
woda pieprz
balon z octem 









2.Cola I Mentosy                                                                                                                  
- Coca-cola (lub Pepsi, Hop Cola) – najlepiej Coca-cola Ligh                                                                 Mentosy miętowe
Wykonanie
Na płaskiej powierzchni ustawiamy butelkę z colą, wrzucamy 3-5 mentosów i po chwili następuje erupcja „gejzeru”. Aby zwiększyć wysokość słupa wydostającego się płynu proponuję użyć dietetycznej 2l Coca-coli Light oraz przygotować kawałek rurki o średnicy otworu wewnętrznego 2,5-3 cm (1”) – by nałożyć go na otwór butelki (rurkę można wykonać z papieru). W bocznej ściance rurki warto zrobić otwór i włożyć do niego kawałek drutu, spinacz lub gwóźdź, a następnie do rurki wsypać kilka mentosów. Wyciągając drucik, uruchomimy spadek mentosów do coli, co rozpocznie reakcję, a my uchronimy się przed pobrudzeniem lepką cieczą. Erupcja gejzeru trwa zaledwie 2-3 s, a z 2 l butelki pozostanie niewielka ilość napoju. Tą pozostałość można śmiało wypić, cola będzie wygazowana, ale nie trująca i praktycznie nie straci swojego smaku.
Wyjaśninie
Wyjaśnienie
Przebieg eksperymentu zależy od kilku czynników. Erupcja napoju jest związana głównie z przemianami fizycznymi, a nie reakcjami chemicznymi. Ale po kolei. Dodanie mentosu do napoju gazowanego prowadzi do efektu, jaki zaobserwujemy używając innych porowatych elementów – ostatnie doświadczenie z rodzynkami pokazuje, że gaz gromadzi się na powierzchni wysuszonych owoców.  Choć tego nie widać gołym okiem powierzchnia mentosów jest chropowata. Jeśli wrzucimy te cukierki do wody gazowanej to też będzie gromadził się na nich gaz, ale już nie tak efektownie. W składzie coli (Coca-cola, Pepsi itd.) znajduje się kwas ortofosforowy, który znacznie zwiększa rozpuszczalność mentosa, powierzchnia  cukierka robi się bardziej chropowata i jest w stanie zaabsorbować większą porcię CO2. Jednocześnie w składzie mentosa znajduje się wodorowęglan sodu, który reaguje z kwasem i uwalnia dodatkowy CO2. Zanim mentos opadnie na dno butelki po drodze uda mu się „nazbierać” tyle CO2, że gaz wypycha nadmiar cieczy z butelki by utrzymać odpowiednie ciśnienie w mieszaninie. My to wypchnięcie obserwujemy w postaci gejzeru.

Magiczny palec
– miska lub talerz
– woda
– zmielony pieprz 
– płyn do mycia naczyń lub mydło w płynie
Wykonanie
Nalej na talerz lub do miski wody po czym całą powierzchnię cieczy posyp pieprzem. Teraz zamocz na środku talerza (miski) palec. Nic się nie dzieje. Następnie czubek palca zmocz w płynie do mycia naczyń (mydle) i ponownie zanurz na środku talerza z wodą. Drobinki pieprzu na powierzchni wody zaczną uciekać od palca w kierunku brzegu naczynia.


Drobiny pieprzu utrzymują się na powierzchni wody dzięki zjawisku napięcia powierzchniowego. Przyczyną istnienia tego zjawiska są siły przyciągające między cząsteczkami wody. Dzięki nim woda zachowuje się jakby miała delikatną, sprężystą i niewidoczną błonkę, która utrudnia przenikanie w głąb cieczy ciał będących na jej powierzchni. Tą właściwość wykorzystują niektóre małe zwierzęta do poruszania się po wodzie (głównie owady).
Dodatek płynu do mycia naczyń ułatwia przerwanie błonki (detergenty zmniejszają napięcie powierzchniowe). W miejscu w którym dotknęliśmy palcem powierzchni wody powstaje „dziura” o mniejszym napięciu powierzchniowym. napięcie się nie zmienia, więc pieprz przemieszcza się w kierunku większego napięcia powierzchniowego („mocniejsza błona” zabiera drobiny pieprzu).
Jeśli nie masz zbyt dużo pieprzu w domu doświadczenie możesz wykonać, np. z talkiem lub małymi papierowymi ścinkami.

Jeżeli chcielibyście więcej eksperymentów wejdźcie na stronę pod 
http://www.klubnaukowca.pl/nauka/zrob-to-sam/dom/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spotkanie podsumowujące

Witam. Oto ostatni już post od nas. Odbyło się ostatnie spotkanie klubu. Z tej okazji zamówiliśmy pizzę i podsumowaliśmy to co zrobiliśmy p...